sobota, 7 września 2013

Twoje nastawienie i niepowodzenia oraz błędy...




"Błądzenie jest rzeczą ludzką" albo "że ten się nie myli co nic nie robi"... wszystkie znamy te powiedzonka ale nie napisałam je tu po to  żeby Was zachęcić do popełniania błędów, piszę to tylko po to żebyś przestała się bać popełniać błędy i żeby one nie psuły Twojego nastroju i nie nastawiały negatywnie do dalszych działań.

Wiem jedno osoba z pozytywnym nastawieniem  również do niepowodzeń podchodzi z dystansem i pozytywnym nastawieniem... Nie da się inaczej. Nie pozwól aby błędy zapanowały nad Tobą żeby Cię one tłamsiły. To Ty musisz panować nad nimi.

Gdy już popełniłaś błąd nie staraj się obwiniać całego świata a spróbuj przyjrzeć się gdzie leży Twój błąd i zastanów się co mogłabyś następnym razem zrobić lepiej lub inaczej...
Aby zyskać dystans do danej sytuacji, którą oceniamy jako porażkę, warto zadać sobie pytanie: „Jakie to będzie miało znaczenie dla mnie za kilka lat?“. Może wtedy okazać się, że nie było to aż takie ważne.
Pamiętajmy, że popełnianie błędów i naprawianie ich rozwija nas. Warto mieć odwagę porozmawiać z innymi o naszych pomyłkach. Nie tylko możemy zyskać cenne, inne od naszego spojrzenie na sprawę, ale również dajemy innym szansę nauczyć się czegoś od nas.



piątek, 6 września 2013

Kobieta spełniona... jaka ona jest?



Od zawsze chciałam poczuć się w końcu spełniona ale ciągle mam wrażenie że jest to jeszcze przede mną, cały czas jestem w drodze do upragnionego celu...

Według mnie kobieta może poczuć się spełniona jak w pełni zaakceptuje siebie... Gdy w każdym dniu czuje radość i spełnienie swoich pasji, marzeń i ambicji, która czerpie z życia pełnymi garściami. Nieważne jest to, czy pracuje zawodowo czy też nie ważne że kocha to co robi Jak również ma przy sobie ukochaną osobę oraz bliskich przyjaciół na których może zawsze liczyć...

Kobieta spełniona to osoba, która ma dobre samopoczucie, jest pełna spokoju, dba o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Jest bardzo dobrze zorganizowana zawsze potrafi wygospodarować dla siebie czas wolny na odpoczynek... zgodnie z zasadą „jeśli chcesz – znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz – znajdziesz powód”.

Zawsze podziwiałam i podziwiam matki aktywne zawodowo i wychowujące dzieci... Myślę że są to bez dwóch zdań najlepsze specjalistki od zarządzania czasem jakie można znaleźć na rynku pracy...
Mają tyle na głowie...a mimo to osiągają sukcesy, awansują wzbudzając podziw w oczach przełożonych, dzięki czemu podnosi im się poziom samooceny. Dodaje im to wiary w siebie i napędza do dalszego rozwoju.

Kobieta spełniona nie zapomina oczywiście o zdrowym żywieniu i aktywności fizycznej, która tak jak nic innego daje kopa do działania. Ruch daje im więcej pewności siebie i działa jak tarcza antystresowa.

Kobieta spełniona jest zawsze chętna do podejmowania nowych wyzwań i zmian. Żyje i pracuje z pasją.. Lubi eksperymentować z modą, jest życzliwa ludziom, nie doszukuje się złych intencji...Wie, że do pełni szczęścia potrzeba jej różnych form samorealizacji.


Podsumowując wiem że chcę i kiedyś będę spełnioną kobietą, a Wy moje drogie szczęściary jaką macie swoją własną definicję dla "kobieta spełniona"?





czwartek, 5 września 2013

Jak zacząć pracę nad sobą?

 Oprócz tego co już pisałam, że musisz być świadoma, zdefiniować problem i cel jaki chcesz osiągnąć i ustalić plan działania musisz wiedzieć, że dobra praca nad sobą wymaga odpowiedniego zarządzania sobą w czasie, tzn że musisz sobie zaplanować w tygodniu czas na pracę nad sobą.

Wszelkie zajęcia związane z doskonaleniem siebie takie jak nauka, pasja, sport  są bardzo ważne w życiu każdego człowieka, gdyż bezpośrednio wpływają na jego poczucie szczęścia i zadowolenia z życia. Nie są to rzeczy pilne, które trzeba wykonać natychmiast ale warto je wykonywać systematycznie i konsekwentnie.

Pamiętaj nieważne jak wolno robisz postępy i tak jesteś o krok dalej niż Ci którzy nie robią nic.

Kilka tytułów książek, które mogą Ci pomóc w osiągnięciu Twojego celu:

Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi, Dale Carnegie

Sekret, Rhonda Byrne

Projekt Szczęście, Gretchen Craft Rubin

Jak przestać się martwić i zacząć żyć, Dale Carnegie

Obudź w sobie olbrzyma, Anthony Robbins

Możesz uzdrowić swoje życie, Louise L. Hay

Żyj z pasją. Inspiracja do nadzwyczajnego życia, Bożena Figarska

Teraz ja! Czyli jak zbudować poczucie własnej wartości, Sue Atkinson

Pokonaj stres dzięki technikom relaksacji, Dagmara Gmitrzak

Asertywność. Sięgaj po to, czego chcesz, nie raniąc innych
, Robert Alberti,

Zrezygnuj z robienia rzeczy, które nie wnoszą nic istotnego do Twojego życia. Wykorzystaj ten czas ku drodze do spełnienia swoich marzeń.

Rewolucja w uczeniu, Jeanette Vos, Gordon Dryden

Bogaty ojciec, biedny ojciec, Robert Kiyosaki

         
          
Wszystkie te książki to spora ilość niezwykle przydatnej wiedzy. Wybierz sobie kilka z nich i zacznij czytać jak najszybciej. Na mojej półce na przeczytanie czeka ją 2 nowe książki i wiem, że każda z nich nauczy mnie czegoś co wniesie dużą wartość do mojego życia.
Jeśli czytałaś którąś z tych książek– w komentarzach podziel się swoją opinią na jej temat.
Jeśli czytałaś jakąś książkę, której tutaj nie ma,  w komentarzach podaj jej tytuł, autora.
Być może ktoś skorzysta z Twojego polecenia! Zapraszam :)

Schodami do Nieba (czyli codzienna praca nad sobą)


W życiu działamy bez zastanowienia, zgodnie z wzorcami wyniesionymi z domu rodzinnego oraz wg. swoich przekonań i doświadczeń.
Nie myślimy nad tym czy jest to dla nas korzystne czy też nie. Często może nas to ograniczać, prowadzić do konfliktów i wielu rozczarowań...

Warto więc od czasu do czasu spojrzeć na siebie z dystansu i spróbować wychwycić zachowania, które przeszkadzają nam w naszym życiu i wtedy jeśli tylko chcesz spróbować je u siebie zmienić.

Podstawą zmian jest zauważenie w swoich doświadczeniach tego, co wg nas wyraźnie nam nie służy, utrudnia kontakty z ludźmi lub ogólnie psuje nam życie.
Następnie ważne jest podjęcie decyzji, że naprawdę chcemy się zmienić.
Przy tym dobrze jest mieć plan, jakie zmiany chcemy wprowadzić i wtedy pozostaje tylko konsekwentne dążenie do zmiany na lepsze

Na początku może być naprawdę ciężko. Nie da się raz dwa wyeliminować z głowy zachowania powtarzane często miliony razy. Nasz umysł będzie się buntował jak każemy mu zachowywać się w inny niż do tej pory sposób. Często będziemy mieć wrażenie że wszystko wymyka się spod kontroli...że wszystko na marne, że nie panujemy już nad tym, ale spokojnie... opadną emocje i wtedy będzie można na chłodno przeanalizować co poszło źle, tak żeby następnym razem było lepiej...
Trzeba dać sobie dużo czasu i mieć duże pokłady cierpliwości, aby dobrze wykonać pracę nad sobą.

Wspieraj się książkami, rozmową z przyjaciółką, możesz też jeśli chcesz umówić się z terapeutą...

Nie zakładaj z góry, że jesteś beznadziejnym przypadkiem, z którym nie da się nic zrobić... Da się! tylko to wymaga chęci i czasu.

Praca nad sobą jest trudna ale sprawia dużo radości z efektów i procentuje w przyszłości lepszą jakością życia

Więc zamiast szukać winy w innych spójrz na całą sytuację z boku i zobacz co Ty sama mogłabyś zmienić w sobie żeby polepszyć relacje z ludźmi i swoje życie...

Pamiętaj! Na zmiany u innych mamy niewielki wpływ a jeśli nawet myślimy że mamy to i tak nic z tego, jedynie pogłębiamy się w frustracji i niezadowoleniu...
Więc po co marnować czas lepiej wykorzystaj go na swój rozwój:)



środa, 4 września 2013

Wybaczaj...



„Każdy powód jest dobry, aby pozbyć się złego nastawienia do kogoś lub czegoś. Oto moja definicja przebaczenia.” K. Bradford Brown

Często jest tak, że sami jesteśmy wrogo nastawieni do siebie, nie potrafimy przebaczyć sobie błędów, nie chcemy pogodzić się z tym jak wyglądamy lub co czujemy.
Ciężko nam pogodzić się z przeszłością, obwiniamy rodziców o nieidealne dzieciństwo, które wg nas przeszkodziło nam w naszym rozwoju.  Oskarżamy społeczeństwo, że nie dało nam szans jakie byśmy chcieli...
Niektórzy potrafią przez całe życie grać ofiary  i narzekać na swój los przy tym wiecznie się buntują. Jednym słowem wyniszczają się sami od środka... Tym zachowaniem usprawiedliwiają swoją niechęć do życia i ludzi. Niby się buntują ale tak naprawdę nie robią nic  żeby to zmienić... dalej chcą osądzać innych, obwiniać ich o całe zło jakie ich spotyka.
Pogodzenie się ze sobą samym oznacza najpierw pogodzenie się z własną przeszłością. Trzeba zrozumieć, że nie ma idealnych czasów, rodziców, znajomych, pracy jednym słowem po prostu świat nie jest idealny.
Wiem, że niektórzy przechodzą bardzo ciężkie sytuacje w życiu.  Ale każda rana może zostać uleczona. Wymaga to czasu i ciężkiej pracy nad sobą. Jeżeli chcemy pojednać się ze sobą musimy się pogodzić z przeszłością często oznacza to że musimy przebaczyć  tym  którzy Cię zranili. Tylko tak możesz uwolnić się od nieustannego rozpamiętywania przeszłości, tylko tak staniesz się wolna od negatywnego wpływu ludzi i zdarzeń...
Pojednanie z samym sobą oznacza pogodzenie się z tym jaki jestem spojrzenie przychylnym okiem na swoje mocne i słabe strony, na swoją wrażliwość, zmienność nastrojów brak wytrwałości itp. Itd.   Jest to proces trwający przez całe życie gdyż często jest tak że myśli negatywne wracają ale trzeba je szybko zamieniać na pozytywne.
Musimy się pogodzić z tym, że jest w nas nie tylko miłość i dobro oraz same pozytywne cechy, że pomimo wszystko są dalej w nas uczucia takie jak: agresja, złość, zawiść, nastroje depresyjne, lęk i tchórzostwo.
Pogodzenie się z samym sobą obejmuje nie tylko swoje zachowania ale również też i wygląd. Gdy kocham swoje ciało takim, jakie ono jest, staje się ono piękne. Piękno jest bowiem rzeczą względną. każdemu podoba się przecież co innego...

Dopóki sama sobie nie przebaczysz, przeszłość będzie ciążyć i zakłócać obecne szczęście. Przebaczenie sobie samemu bywa niekiedy trudniejsze niż przebaczenie komuś innemu. Jest ono jednak warunkiem tego, byśmy świadomie i rozważnie mogli żyć teraźniejszą chwilą...


Przebaczenie sobie lub innym jest często lekiem na nasze nieszczęścia.
Brak przebaczenia przynosi bowiem:
    negatywne myślenie,
    nerwowość,
    unikanie tej osoby,
    mściwość,
    mówimy nie dam rady wybaczyć, przerzucamy winę na kogoś lub coś innego
    tracimy swoją otwartość i wrażliwość.

Etapy przebaczania:

Trzeba sobie zdać sprawę, że zostaliśmy pokrzywdzeni, co nie jest łatwe, gdyż wiele osób bierze winę na siebie..
ocenić rozmiary krzywdy i pozwolić, aby uczucia z nią związane doszły do głosu.
w szczerej rozmowie lub liście, opowiedzieć krzywdzicielowi o naszym żalu i bólu. Uświadomić mu jego winę i odpowiedzialność;






wtorek, 3 września 2013

weź wyluzuj!!!


Każda z nas lubi być czasem beztroska i nie martwić się o nic. Poczuć ten stan flow... Warto się tego nauczyć bo przecież ogólnie wiadomo, że należy przestać się spinać, bo nie ma dowodów na to, że życie to poważna sprawa :)
Trzeba zatem wyluzować i zaszaleć. Na pewno doda nam to energii i chęci do zmian :) Szperając internecie trafiam dość często na teksty "jestem strasznie spięta cały czas i non stop - sama nawet nie wiem czym albo np. mam problem z tym, lub że za bardzo się wszystkim przejmuję itp. itd. Niestety muszę przyznać, że ja mam tak samo. Ale walczę z tym i to już od dawna...
Często łapie się na tym, że chciałabym sobie zaplanować życie, a tak się niestety nie da. Jednak dzisiaj idąc miastem postanowiłam się wyluzować na siłę - zauważyłam, patrząc się w odbicia w szybach sklepowych, że dzięki temu mój chód stał się bardziej normalny i spokojny.
Często czuję napięcie w ciele. Zawsze jak pójdę do lekarza lub na masaż słyszę niech się Pani wyluzuje przestanie się tak spinać a ja próbuje staram się ale kiepsko mi to wychodzi... Jeżeli złapiesz się na tym że czujesz się spięta postaraj się rozluźnić mięśnie, głęboko oddychać i nie myśleć o niczym innym tylko skupić się na rozluźnieniu... Staraj się myśleć o rzeczach przyjemnych. Bez zbędnych wyrzutów sumienia sprawiaj sobie przyjemności :)
Nie martw się przyszłością ani przeszłością. Skup się na dniu dzisiejszym. Spróbuj choć przez godzinę dziennie być w stu procentach w teraźniejszości i myśl wyłącznie o przyjemnej czynności, którą właśnie wykonujesz. Może joga, pilates, jakaś muzyka relaksacyjna, książka, basen... Celebruj każdy dzień odpychaj negatywne myśli. Tak naprawdę przepis na życie jest prosty, a zarazem trudny do zrobienia po prostu „NIE MARTW SIĘ!”.
Gdy żyjemy w ciągłym stresie napięciu zamykamy się na innych ludzi na radość i miłość. Jak zaczynasz się stresować i spinać, pomyśl czy w ogóle warto czy ma to takie znaczenie czy nie ma innego rozwiązania... Czy warto więc marnować na to zdrowie i energię? Odpowiedź brzmi – „Nie warto”.
Powiedz sobie: „Od dziś nie martwię się i zapraszam wszelkie dobro do swego życia”. Powtarzaj to zdanie jak modlitwę, każdego dnia, aż twój umysł uwierzy w to i zagości w nim ład i harmonia.
A ciało się rozluźni :) Nic się samo nie zrobi więc ja już od dzisiaj zaczynam ćwiczyć relaksacje z http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=12&sqi=2&ved=0CGgQFjAL&url=http%3A%2F%2Fwww.pomocpsychologiczna.warszawa.pl%2Fdoc%2FRELAKSACJE.doc&ei=BMclUqPiK9Dy7Aa64IDoCQ&usg=AFQjCNHe7ef0anKWaeKzBzT3WkmTRTtwHg&sig2=wwDsqOF71-MRtqnaS_Z__g&cad=rja


poniedziałek, 2 września 2013

"...bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej..."


Trudne sytuacje bardzo często pojawiają się w życiu naszych bliskich jak i naszym... Choroby, odejście bliskiej osoby, utrata pracy lub studiów.
Zdarzenia te powodują, że nie każdy potrafi sobie sam poradzić ze swoim problemem, który go spotyka. Pojawia się wtedy rozpacz, poczucie beznadziei, nicości. Może być to również żal, lęk lub nienawiść do całego świata...
Jak możemy pomóc zmienić nastawienie drugiej osoby do problemu, jak dać wiarę, że jutro będzie lepiej?
Kiedy widzisz, że ktoś z twoich najbliższych cierpi, automatycznie zaczynasz zastanawiać się jak pomóc i ulżyć w cierpieniu. Nie zawsze musi to być pomoc duchowa(słowo dotyk) możesz również działać zadaniowo. Spróbować odciążyć daną osobę zrobić zakupy i wynieść śmieci itp. itd. jednym słowem pomoc w organizacji życia, w takim momencie może się okazać niezbędna.
Najlepsze co możemy zrobić to ofiarować komuś trochę czasu, uwagi, zrozumienia i życzliwości. Myślę, że bardzo ważną sprawą jest chęć uważnego słuchania. Pozwól się wygadać i wypłakać bez oceniania sytuacji. Życzliwe zachęcanie takie jak "Powiedz mi tyle, ile dasz radę", "Możesz potrzebować czasu na to, by powiedzieć więcej" sprzyja otwieraniu się drugiej osoby. To daje mu poczucie, że ona sama wie i może mówić to co chce i czuje...
To wszystko wymaga czasu nie wystarczy powiedzieć wszystko będzie dobrze lub dasz radę i tyle. Pokaż, że widzisz jej cierpienie, że będziesz przy niej w ciężkich chwilach, że nie bagatelizujesz jej problemów... Często mówimy "bądź twardy" "dasz radę" ale zapominamy jednak, że ta osoba chce tego tak samo jak my, ale w tej chwili tego nie potrafi zrobić. Czuje się zagubiona i bezradna. Musi przegadać problem zobaczyć go z różnej perspektywy. Dopiero potem można mówić o planach na przyszłość...

Wspierajmy a będziemy wspierane . Dawajmy życzliwość bez oczekiwań
Wspierajmy nie dołujmy wspierajmy jak tylko umiemy...

I na koniec podziękowania dla Pani Agnieszki za wsparcie. Dziękuję :)