sobota, 14 września 2013

„Niska samoocena jest jak jazda przez życie z zaciągniętym hamulcem ręcznym"


Samoocena jest subiektywnym spojrzeniem na siebie.
Ludzie z zaniżonym poczuciem wartości postrzegają siebie jako kogoś gorszego, przez co źle się czują ze sobą i wśród innych ludzi. Zbyt niska samoocena to myślenie, że jest się kimś gorszym, niż w rzeczywistości. Osoba z niską samooceną ocenia wszystkich wokół jako lepszych od niej w ocenie tej bierze pod uwagę (poziom wiedzy, status społeczny, ilość zarabianych pieniędzy, wygląd zewnętrzny). A za wysoka samoocena u ludzi sprawia, że zachowują się arogancko, postrzegając innych ludzi jako gorszych od siebie.

Osoby z niską samooceną często siebie krytykują, karzą za przeróżne zachowania, mają wrażenie, że nie zasługują na więcej od życia.
A osoby ze  zbyt wysokim poczuciem własnej wartości przypisują sobie cechy, których faktycznie nie posiadają lub myślą, że są wstanie zrobić rzeczy, których w rzeczywistości zrobić nie potrafią.

Jednak mając zbyt wysokie mniemanie o sobie czujemy się pewniej, niż gdy to mniemanie jest niskie, ale osobę z wysoką samooceną wciąż zjada strach – bo w każdej momencie istnieje ryzyko, że  pojawi się ktoś lepszy i uruchamia się wtedy w niej agresja...

Zdrowa samoocena to stan, w którym znamy siebie dobrze i czujemy się ze sobą świetnie, akceptujemy siebie ze wszystkimi wadami i zaletami, które mamy. Sposób patrzenia na siebie osoby o zdrowej samoocenie można opisać tak:

„Znam swoje wady i akceptuję je. Znam swoje zalety i doceniam je.”

W relacjach z innymi przestajemy myśleć w kategoriach lepszy/gorszy i wreszcie jesteśmy świadomi tego, że każdy z nas jest różny, ale w tej inności wszyscy jesteśmy równi. Nie ma ludzi lepszych lub gorszych, nawet jeśli jedni posiadają pewne umiejętności czy cechy charakteru niż inni.

„Jest ogromna ilość dowodów na to, że im wyższy poziom samooceny, tym większe prawdopodobieństwo traktowania innych z szacunkiem, dobrocią i szczodrością.” – Nathaniel Branden


Jeśli chcesz popracować nad jej poprawą swojej samooceny, pomyśl o tym jak oceniasz innych ludzi. Bardzo często oceniamy innych tak, jak oceniamy siebie. Sprowadza się to do tego, że denerwują nas u innych cechy, których nie akceptujemy u sobie.

Samoocena jest zwykle sprowadzana do jednej ogólnej oceny siebie. „Jestem beznadziejny”, „Jestem wspaniały”, „Jestem do niczego”. Takie generalizowanie nie jest niczym dobrym, bo nie widzimy innych cech i zachowań, które trzeba wziąć pod uwagę dokonując swojej oceny własnej wartości.
Nie wmawiaj sobie niczego, co nie jest prawdą.


Dodatkowo możesz znaleźć dowody na to, że jesteś wystarczająco dobry. Nie szukaj ich jednak ich w tym, co mówią lub myślą inni ludzie. Im więcej będziesz sobie zadawał pytanie „Co świadczy o tym, że jestem wartościowy?”, tym więcej odpowiedzi znajdziesz.



Dwie ważne zasady życiowe...




Dwie ważne zasady życiowe
Po 1 Nie masz kontroli nad tym co inni myślą.

Ludzie zawsze mogą myśleć co chcą na Twój temat. Jednym się spodobasz, innym nie, a jeszcze inni będą całkowicie obojętni. Nigdy nie zadowolisz wszystkich i nawet nie próbuj tego robić. To jest po prostu niemożliwe.

Za chwilę padnie zdanie, które powinieneś dobrze zapamiętać i specjalnie napiszę to pogrubionymi literami. Żyj według zasady, której nauczyłam się od Larrego Wingeta:

“To co o mnie myślisz, to nie moja sprawa” – Jakie to proste!

Po 2 Opinia innych nie może Cię skrzywdzić.

Ludzie zawsze będą mieli jakieś zdanie i mogą Ci je powiedzieć. A Ty nie masz na to wpływu. Masz jednak wpływ na to, jak zareagujesz na ich słowa.

Co byś nie zrobił, to opinie zawsze będą różne. Nadal uważasz, że warto się tym przejmować?

czwartek, 12 września 2013

chandra jesienna...


Zaczyna się jesień... Czas, w którym wolimy zostać w domu, niż wychodzić z domu do szarej rzeczywistości...
Pojawia się gorszy nastrój, senność i ogólne niechciejstwo...Gromadzimy tłuszczyk na zimę zajadając się czekoladkami na poprawę nastroju...

Jakie są wobec tego sposoby, by mimo wszystko mieć siłę i chęci wstać rano do pracy? Jest kilka opcji do wyboru:

Zgodnie z powiedzeniem „w zdrowym ciele zdrowy duch” musisz zadbać o ciało. Musisz pobudzić je do działania za pomocą specjalnej diety. Energię najprościej przyswajalną dają węglowodany, których bogactwo zawierają kasze i ryż. Dużo magnezu zawiera kakao więc jest w tym smętnym czasie bardzo wskazane...jak najbardziej wskazana jest też wizyta u kosmetyczki lub fryzjera i od razu świat wydaje się bardziej kolorowy. Łap każdy promyk słońca nic lepiej nie rozproszy Twoje smutki. Wysiłek fizyczny zawsze i wszędzie jest jak najbardziej wskazany i o każdej porze roku.

Tak samo ważna jak ciało jest nasza dusza, o nią też trzeba zadbać w tym trudnym okresie. Fajna książka, pachnąca świeczka, czy aromatyczna kąpiel, na pewno wpłyną pozytywnie. Do tego odrobina ulubionej muzyki, najlepiej energetycznej i pogodny nastrój gwarantowany!

Podsumowując wystarczy tylko chcieć, aby jesienny smutek nas ominął – zdobyć się na niewielki wysiłek i przede wszystkim myśleć pozytywnie. Wtedy – wygrana gwarantowana!

A wy jakie macie pomysły na walkę z tzw. "jesienną depresję"?


,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie."


Posłuchaj! Jeśli jesteś szczęśliwa w swoim życiu to nic nie zmieniaj, ale jeśli czasem się złościsz na swój los i brakuje Ci miejsca na Twoje własne potrzeby, to może znaczyć, że potrzebujesz inspiracji i wizji jak chcesz, żeby to Twoje życie wyglądało to do tego potrzebna jest dobra decyzja aby to osiągnąć.

Pewnie pomyślałaś: "No tak, podejmę decyzję i przecież to nic tak na prawdę nie zmieni. Już nie raz podejmowałam decyzję, że coś , i co...i nic się nie stało... " Albo: Nie mam czasu na myślenie o tym jak chcę żyć, mam przecież inne poważniejsze problemy..."
Ale jeśli naprawdę chcesz coś zmienić to musisz wiedzieć że każda zmiana zaczyna się od określenia miejsca w którym teraz jesteś i akceptacji tego, że jesteś właśnie w takim momencie swojego życia w jakim jesteś i jest tak a nie inaczej i musisz sie z tym zgodzić i iść do przodu.
Jeśli czujesz się rozbita, czujesz że chcesz czegoś więcej w swoim życiu, ale Ci nie wychodzi bo ciągle nie możesz znaleźć czasu na to coś nowego i ważnego... To właśnie znaczy, że nie podjęłaś decyzji. Co zrobić w takiej sytuacji? Zacznij od małego podsumowania: Co na co dzień Ci się podoba, a co Ci się nie podoba? Potem pomyśl o tym: Jakie będą konsekwencje jeśli nic nie zmienisz?
Jak już podejmiesz decyzję co ci przeszkadza np. jeżeli źle ci bo siedzisz w domu z dzieckiem wymyśl sobie jakieś hobby zajęcie, które byłoby odskocznią od codzienności...Zdecyduj się na to, że wygospodarujesz czas i środki (np.: pieniądze na opiekunkę) i zamiast znowu narzekać, zaczynasz działać już teraz. Jeżeli przeszkadza ci twoja waga, zaplanuj dokładnie czas w ciągu dnia na ćwiczenia, możesz kupić fajny kolorowy strój, który będzie cię nakręcał do ćwiczeń, spróbuj namówić koleżankę na ćwiczenia (razem będzie weselej), idź do dietetyczki. Jeżeli chcesz być zdrowa fizycznie i psychicznie musisz o to zadbać.
Jeśli masz pretensje do partnera i będziesz chciała go zmienić musisz wiedzieć że Jeśli Ty przestaniesz się obrażać na partnera o byle co, on też przestanie to robić. Jeśli Ty przestaniesz na niego narzekać, on też przestanie. Jeśli zaczniesz go słuchać, on też będzie słuchał… Stań się przykładem dla swojego partnera.
,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi. Podejmij decyzję, że będziesz szczęśliwa i spełniona w swoim życiu, a wtedy wszystkie przeszkody da się pokonać.

wtorek, 10 września 2013

TUMIWISIZM!!



Marzy Wam się "TUMIWISIZM" ? - bo mnie TAK!!

Twoje życie to ciągłe czarne myśli, obawy, niepokój i ciągłe zmartwienia- pewnie zastanawiasz się jak przerwać to błędne koło?
Wiadomo, każdy czasem się martwi są jednak takie osoby, które martwią się prawie non stop a to że zwolnią ich z pacy, a to że stracą przyjaciół, chłopaka, że nie schudną, nie osiągną sukcesu, nie wychowają dobrze dzieci itp. itd. U każdej z tych osób pojawiają się konsekwencje tych zmartwień – lęki, wątpliwości, obawy, które tylko nasilają stres. Gdy wpadniemy w to błędne koło nie korzystamy już z pełni naszego wewnętrznego potencjału.

Zamartwianie nasila się wtedy, gdy:

kierujemy się zbytnio perfekcjonizmem,
jesteśmy katastrofistami,
myślimy wszystko albo nic,
wątpimy,
jesteśmy takie stare-maleńkie,
ulegamy pesymizmowi

Jak sobie z tym radzić:

Stara zasada pochodząca z książki “Jak przestać się martwić i zacząć żyć” Dale’a Carnegiego.
Celem jest przygotowanie się na najgorsze, co może się wydarzyć, a następnie podejmowanie działań, aby za wszelką cenę do tego nie dopuścić (o ile oczywiście mamy taką możliwość).
Spójrz na swoje myśli z boku i na siebie jak na obcą osobę i zastanów się czy ta osoba ma się o co martwić? Naucz się ignorować te impulsy zamartwiania. Neguj je, mów sobie wewnątrz, że przecież to nie prawda i że na pewno będzie dobrze... i najważniejsze znajdź sobie fajne zajęcie, które pochłonie Cię bez reszty tak że nie będziesz miała już czasu się martwić...To na 100% pomoże...




poniedziałek, 9 września 2013

jak ujarzmić gniew...


Według mnie najgorszym najbardziej niszczycielskim uczuciem jest uczucie gniewu...
Skąd on się w ogóle bierze? A z tego iż nasze myśli słowa nie znajdują zrozumienia u innych... i lawinowo powstaje smutek, strach i na końcu gniew...

Gniew wskazuje nam, że coś jest nie tak, że coś trzeba zmienić być może czujesz, że jesteś wykorzystywana, lub lekceważona. Prawdopodobnie też, że twoje potrzeby są nie zaspokajane. Kiedy odczuwasz gniew, ważne jest żebyś go wyraziła w konstruktywny sposób. Nie warto jest tłumić gniewu to wróci ze zdwojoną siłą w najmniej odpowiednim momencie...
Tłumiąc emocję szkodzisz tylko sobie: swojej wątrobie, psychice ogólnie rzecz biorąc zdrowiu...

Jak w sposób konstruktywny wyrazić złość?

- aktywność fizyczna
- wywrzeszczenie się w samochodzie
- praca w ogródku
- walenie w poduszkę
- napisz list do osoby do której czujesz złość napisz co tylko chcesz a następnie go podrzyj
- oddychaj głęboko w myślach powtarzaj uspokój się!

Lub po prostu na spokojnie powiedz jak jesteś wściekła i zdenerwowana. Nie przejmuj się że ta osoba może poczuć się urażona po prostu to powiedz...Uwolnij się od złych emocji...

Dziewczyny życzę sobie i Wam dużo ale to dużo spokoju...

http://www.youtube.com/watch?v=ZWe7NHn3ZBU