czwartek, 12 września 2013

chandra jesienna...


Zaczyna się jesień... Czas, w którym wolimy zostać w domu, niż wychodzić z domu do szarej rzeczywistości...
Pojawia się gorszy nastrój, senność i ogólne niechciejstwo...Gromadzimy tłuszczyk na zimę zajadając się czekoladkami na poprawę nastroju...

Jakie są wobec tego sposoby, by mimo wszystko mieć siłę i chęci wstać rano do pracy? Jest kilka opcji do wyboru:

Zgodnie z powiedzeniem „w zdrowym ciele zdrowy duch” musisz zadbać o ciało. Musisz pobudzić je do działania za pomocą specjalnej diety. Energię najprościej przyswajalną dają węglowodany, których bogactwo zawierają kasze i ryż. Dużo magnezu zawiera kakao więc jest w tym smętnym czasie bardzo wskazane...jak najbardziej wskazana jest też wizyta u kosmetyczki lub fryzjera i od razu świat wydaje się bardziej kolorowy. Łap każdy promyk słońca nic lepiej nie rozproszy Twoje smutki. Wysiłek fizyczny zawsze i wszędzie jest jak najbardziej wskazany i o każdej porze roku.

Tak samo ważna jak ciało jest nasza dusza, o nią też trzeba zadbać w tym trudnym okresie. Fajna książka, pachnąca świeczka, czy aromatyczna kąpiel, na pewno wpłyną pozytywnie. Do tego odrobina ulubionej muzyki, najlepiej energetycznej i pogodny nastrój gwarantowany!

Podsumowując wystarczy tylko chcieć, aby jesienny smutek nas ominął – zdobyć się na niewielki wysiłek i przede wszystkim myśleć pozytywnie. Wtedy – wygrana gwarantowana!

A wy jakie macie pomysły na walkę z tzw. "jesienną depresję"?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz