środa, 14 sierpnia 2013

Moc intuicji :)


Która z nas nie doświadczyła wewnętrznego podszeptu, który uchronił nas przed zagrożeniem, błędną decyzją? Albo sytuacji, gdy myślałyśmy o kimś i zaraz potem ten ktoś dzwoni.
Ja mam tak często. I w ogóle uważam, że gdybym częściej słuchała swojej intuicji, lepiej bym na tym wychodziła...
Intuicja jednak bywa nieprzewidywalna i niepowtarzalna za to Intelekt idealnie porządkuje dane ocenia wszystko po to, by w przyszłości w podobnych sytuacjach mieć nad nimi kontrolę.
To Rozum wyciąga wnioski, po jakimś zdarzeniu i zapamiętuje schematy. Intuicja tak nie robi.
Jest to nieoczekiwane zjawisko. Ale to nie znaczy, że każdy spontaniczny pomysł pochodzi od intuicji, czasem ma też coś do powiedzenia rozsądek:) Niektórzy uważają, że i intuicja może nas wpuścić w maliny. Inni – że nigdy się nie myli. Ja jestem z tych drugich :)
Zwykle gdy intuicja się sprawdza powoduje u nas głęboką pewność i poczucie bezpieczeństwa - jesteśmy wtedy pewni że intuicja działa.
Jeżeli chcesz rozwinąć u siebie jeszcze bardziej intuicję.
Mam dla ciebie kilka rad Tepperweina dla którego okazją do treningu może być niemal każda sytuacja:
 "Słysząc telefon, zapytaj siebie, kto dzwoni, postaraj się to wyczuć.
 Spróbuj przeczuć, która winda przyjedzie jako pierwsza.
Wyłącz głos w telewizorze i spróbuj zorientować się, o czym mowa.
Ćwicz podejmowanie szybkich decyzji na błahych rzeczach – jakie włożyć buty, co kupić na kolację. Rozbudzaj świadome zmysły – smak, węch, dotyk, słuch i wzrok.
Koncentruj się na odgłosach – dokonuj wizualizacji. Pozwól poprowadzić się podczas szukania miejsca do parkowania."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz