piątek, 13 grudnia 2013

pisz pisz pisz

Są takie dni, że wstajesz i masz wielką ochotę aby zrobić dziś wielkie rzeczy, czujesz, że to jest ten dzień, by osiągnąć coś ważnego. I nagle pstryk...wszystko mija, a Twój nastrój zmienia się o 180 stopni, a ty zaczynasz mieć ochotę tylko na nicnierobienie.
Zaczynasz się "smutać" nie wiadomo dlaczego, bo przecież nic takiego się nie stało. Zamiast uśmiechu pojawia się warcząco-burczący zły ton, wszystko i wszyscy zaczynają wkurzać, nawet gdy mają dobre intencje.
Nie pomaga nic kawa ciastko spotkanie ze znajomymi...
Pogoda też nie sprzyja poprawie nastroju. Tak zwane "gorsze dni" mogą zdarzyć się każdemu.
Ciągły stres, dużo zajęć przez to brak czasu by zająć się sobą swoim zdrowiem. Tłamsisz problemy a one w pewnym momencie, niespodziewanie i w najmniej odpowiednim momencie wypływają na wierzch.
Tłamszone czy odsuwane na dalszy plan problemy, są jak wirusy. Poczekają w ukryciu na dogodny dla nich czas i dopiero zaatakują. Wtedy nawet drobiazg może wpędzać w przygnębienie.
Najlepszą metodą by pozostać w harmonii z samym sobą jest pisanie o sobie o tym co czujesz co myślisz. Przenieść myśli na papier.
Pisanie to świetna metoda pomagająca radzić sobie ze stresem, bólem i frustracją w swoim własnym życiu.

Korzyści z pisania są ogromne
Pisanie działa, jak najlepsza autoterapia - w dodatku nic Cię nie kosztuje poza kosztem zakupu papieru do pisania i długopisu

piszesz to dla siebie
nikt cie za to nie skrytykuje
wyrzucasz z siebie cały ból gorycz
czujesz ulgę
i pozbywasz się stresu

Jak pisać?
1. Pisz nie za dużo, bo co za dużo to nie zdrowo

2. Nie myśl nad tym co piszesz pisz wszystko to co czujesz

3. Pisz szczerze

4. Po napisaniu - zostaw to co jest napisane w spokoju. Nie analizuj, nie poprawiaj błędów.

5. Pozwól sobie poczuć się lepiej

Zapraszam do pisania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz